Tego potrzebowałam, kompletny reset głowy, myśli... I jest mi lżej, niewiele ale lżej. Trochę pomyślałam, wygadałam się też, kompletnie zapomniałam o problemach (ale niestety one nie zniknęły)- czasami tak trzeba. Stwierdziłam przed chwilą, że jednym ze źródeł problemów i nerwów (przynajmniej moich) jest właśnie internet. Wczoraj cały dzień byłam zadowolona i uśmiechnięta, ale kiedy pod wieczór uruchomiłam komputer i przeczytałam kilka artykułów o "ACTA" w sekundzie "zzieleniałam". Jakoś ciężko mi jest wyobrazić sobie XXI wiek bez ściągania muzyki, filmów, programów, gier. Ciężo też jest wyobrazić sobie Facebooka (lub inne serwisy społecznościowe) bez udostępniania jutubowskich filmików, teledysków, muzyki, ewentualnie tych wszystkich modnych ostatnio kwejków, demotywatorów, bestów itp.
Na chwilę obecną to tylko przypuszczenia jak może wyglądać Polska po podpisaniu tego, ale co z tego wyjdzie? Zobaczymy... a może okaże się to lepszym rozwiązaniem niż dotychczas? To wszystko pokaże czas... A jakie Wy macie na ten temat zdanie?
Pozdrawiam, M.
Ja też nie umiem sobie tego wyobrazić;/
OdpowiedzUsuńObserwuje i licze na to samo:DD
nieeee dla ACTA ; <<<<
OdpowiedzUsuń"mrózka" z jednej strony się z Toba zgadzam... ale z drugiej strony? Nie taki diabeł straszny jak go malują :) Wiadomo... Polacy nie lubią zmian, no ale nie można tak tkwić w martwym punkcie :)
OdpowiedzUsuńZobaczymy co to z tego będzie :) Pozdrawiam, M.
to sprostuję , : D po przeczytaniu wiesz czego : )) hah
OdpowiedzUsuńno w sumie, za szybko osądziłam całą akcję, bez zapoznania się z informacjami dokładniejszymi : D może i potrzebnaa zmiana ? :)
Na początku pewnie będzie cięzko z akceptacją zmian, ale do wszystkiego się można przyzwyczaić :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na Apel Jasnogórski o godzinie 21.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i błogosławie ks.Rafał.