piątek, 28 czerwca 2013

Zakonczenie roku szkolnego i zaczynamy na legalu wakacje

Aż ciężko w to uwierzyć ale jest 28 czerwca, koniec czerwca. Nie mogę, jak ten czas szybko leci... Dopiero był styczeń sylwester, ten pamiętny (przynajmniej dla mnie) wieczór, a w zasadzie noc. Dużo się działo głownie pod wpływem emocji, ale to coś trwa do dzisiaj, z czego się ciesze :)

Dostałam całkiem fajny temat od którejś z Was (zachowana została damska forma w mailu), dotyczącą mnie, muzyki i moich znajomych stąd wnioskuje że napisała to osoba która mnie zna osobiście, ale jako to temat to Wam nie powiem, jeszcze nie czas. Nie mam dziś głowy na takie "myślenie" :) Zrozumcie mnie, wakacje :)

Co się działo w czerwcu? W sumie zaczęłam nową przygodę w moim życiu, śpiewam sobie w miłym towarzystwie :) Osiemnasteczka Jadzi się odbyła w wielkim stylu :) Troche opuszczonych godzin w szkole, ale to własnie wtedy odbywały się ciekawe rozmowy :P Jak na czerwiec przystało, zbierane są truskawki... które już się kończą. W tym roku jak dla mnie nie da się ich jeść bo są paskudne, ale to moze mi coś odbiło. Dużo się pozmieniało w moich relacjach koleżeńsko-przyjacielskich. Z niektórymi osobami się bardzo oddaliłam, a szkoda, spowodowane to jest... nie wiem czym, wina leży po obydwu stronach. Z drugiej strony rozkwitły nowe przyjaźnie i chciałoby się rzec związki, ale no... nie tym razem.

A dziś upragnione zakończenie roku szkolnego i z czystym sumieniem mogę zaśpiewać "Hej za rok matuuuraaa!" :D Nie wiem czy się cieszyć czy płakać. Dzisiejszy dzień zapowiadał się pięknie, ale no jak przystało na planowany (przeze mnie) dzień, dupa blada z tego wyszła.

Jutro idę na wesele z kolegą z ławki, panem Kościelnym/Dareczkiem/Prezydentem (anonimowość przede wszystkim) i w sumie sporo ciekawych osób będzie, rodzina i znajomych kilku :) Życzcie nam udanej zabawy :)









PS- Kochani, chciałabym Wam wstawić jakieś zdjęcia lepszej jakości ale niestety karta graficzna mi wysiadła w stacjonarnym komputerze, więc zdjęć póki co przez dłuższy czas nie będzie :(((