poniedziałek, 31 grudnia 2012

Podsumowanie tego roku :)

Cześć! Dziś Sylwester (jakby ktoś nie wiedział) więc czas na króciutkie podsumowanie roku który się "wykańcza" :) Czas zajrzeć głęboko w pamięć :)

*W styczniu tego roku złapałam joba z moją pasją troche związanego, szkoda że zakończył się kilka miesięcy później, ale dobre i to :) Nowe doświadczenia :)
*Luty natomiast to były moje "sweetseventeen":), warsztaty w Busku (pierwsze nie przeze mnie organizowane) z Arkiem i Michałem, które również miały swój magiczny klimacik (i skręcona kostka w tle:P) i epickie wydarzenie, powtórzę się ale to była magia :) Wszystkim polecam żeby przeżył to co ja przeżyłam, nie potrafię tego ubrać w słowa ale było pięknie :) moja M. pierwszy raz była na epickich, i zaczęła się era "warsztatów w większym gronie" a nie samej, baaardzo mi miło :))
*Marzec :) Warsztaty z MAKESENSE :)
*Kwiecień/Maj. Mniej pozytywny okres w tym roku, kontuzja kostki odnowiła się, zajęcia taneczne (które trwały od 4 lat) przestały istnieć z powodu braku chętnych. Poza tym te niezapomniane próby na koncert Mirami, który odbył się bez naszego udziału :D Było śmiesznie :D
*Czerwiec. MOJA SIOSTRA została MAGISTREM PRAWA, chociaż nie było łatwo, podobno, ale mądra z niej bestia :) Kilka dni później po raz trzeci zrobiłam sobie warkoczyki na głowie, tzn. Krysia mi zrobiła :) Później niezapomniane "skarpetkowe" dęsy z Patrykiem :D Nie można pominąć, że "Fcioraj skład jutro kru" właśnie w czerwcu pierwszy raz ujawniło się (w niepełnym składzie) na castingu do programu "Got To Dance" :D Niestety program nie udźwignął naszego poziomu dlatego nie przeszłyśmy dalej, hehe :D Zapomniałam o naszej pierwszej "sesyjce" :D
*Lipiec zdecydowanie upłynął pod szyldem "praca na wakacje". W lipcu też były nieprzyjemne chwile związane z jedną z moich przyjaciółek, gdzie serce miałam dosłownie w du*ie, ale na szczęście wszystko dobrze się skończyło, a póżniej własnie ruszyłyśmy na kolejne Epickie <3
*Sierpień, wypad z dziewczynkami do Krakowa nagrywkę, spotkanie ze znajomym/i i "Madafaka 3":) Później również ciekawa wycieczka do lasu za Krakowem i "Mudziny Tańcujom" :) I moje piękne zielone włosy :)
*Wrzesień, otwarcie pierwszej szkoły tańca w Busku:) całkiem przyjemnie było i ta malutka satysfakcja że studio powstawało "naszymi" rękami:)
*Październik, praca w Mimesis :) Najbardziej zapracowany miesiąc w 2012 + Bounce'y w Kielcach i lekcje z Radem, Bzygą, Rębilem i Grześkiem. Inspiracja x milion!
* Listopad, dwa wygrane konkursy "śpiewackie":) Niby nie sprawiło mi to dzikiej radości ale mała satysfakcja jest/była :)
*Grudzień, warsztaty z Pisiaczkiem i Arkiem :) później NOCOWANIE w Makesense (lecz szerszy opis zostawię dla siebie, gdyż blog mogą czytać nieletni :D) Poźniej spokojniej, duużo czasu spędzonego z przyjaciółmi i znajomymi :) Święta były ok. A dziś sylwester... hm...

PODSUMOWUJĄC (jeśli ktoś dobrnie do tej części, gratuluje:D):
dużo tańca, mnóstwo podróży, odnowione znajomości, coraz większe problemy z kostką, waga bez zmian, mniej włosów na głowie, baterie na 2013 rok naładowane :) I życzę sobie żeby ten rok był tak dobry jak 2012 i Wam też tego życzę :)


Saaaaaanki! :D

Wodopój z zimowego epickiego :)

My first tatoo :D

Jaaakie piękne rysunki :D

Oj w Krakowie się było nie raz...

Dobre rzeczy się jadło

Ćwiczeniówka Młodego :D


Mnóstwo wspomnień zostawiłam tam...

Busko się cywilizuje :D

Moje zielone włosyyy :D

Epicki grill :)

Czasem pokucharzyłam :D


Nagryweczka

Aleja w Busku wreszcie odremontowana :)

Katowickie maliny

Sesja z Princessą :D

Duuużo czasu na Chatroulette spędzone :))

Mimesis <3

Lubie to zdjęcie :)

Otwarcie studia :)

Trip do Krakowa :)

Sweet focie z rąsi bywały:)

Pierwszy październikowy śnieg

With my sister :)

Krewetki <333

Awangardowy garaż w Busku na alei :)

Taaaaaaaaaak <3

A tak się wozimy :)

Choinka w Makesense

Sweet focia w bombce :)

Spierniczone święta :D

HAPPY NEW YEAR!! :-)