Cześć! Dziś Sylwester (jakby ktoś nie wiedział) więc czas na króciutkie podsumowanie roku który się "wykańcza" :) Czas zajrzeć głęboko w pamięć :)
*W
styczniu tego roku złapałam joba z moją pasją troche związanego, szkoda że zakończył się kilka miesięcy później, ale dobre i to :) Nowe doświadczenia :)
*
Luty natomiast to były moje "sweetseventeen":), warsztaty w Busku (pierwsze nie przeze mnie organizowane) z Arkiem i Michałem, które również miały swój magiczny klimacik (i skręcona kostka w tle:P) i epickie wydarzenie, powtórzę się ale to była magia :) Wszystkim polecam żeby przeżył to co ja przeżyłam, nie potrafię tego ubrać w słowa ale było pięknie :) moja M. pierwszy raz była na epickich, i zaczęła się era "warsztatów w większym gronie" a nie samej, baaardzo mi miło :))
*
Marzec :) Warsztaty z MAKESENSE :)
*
Kwiecień/Maj. Mniej pozytywny okres w tym roku, kontuzja kostki odnowiła się, zajęcia taneczne (które trwały od 4 lat) przestały istnieć z powodu braku chętnych. Poza tym te niezapomniane próby na koncert Mirami, który odbył się bez naszego udziału :D Było śmiesznie :D
*
Czerwiec. MOJA SIOSTRA została MAGISTREM PRAWA, chociaż nie było łatwo, podobno, ale mądra z niej bestia :) Kilka dni później po raz trzeci zrobiłam sobie warkoczyki na głowie, tzn. Krysia mi zrobiła :) Później niezapomniane "skarpetkowe" dęsy z Patrykiem :D Nie można pominąć, że "Fcioraj skład jutro kru" właśnie w czerwcu pierwszy raz ujawniło się (w niepełnym składzie) na castingu do programu "Got To Dance" :D Niestety program nie udźwignął naszego poziomu dlatego nie przeszłyśmy dalej, hehe :D Zapomniałam o naszej pierwszej "sesyjce" :D
*
Lipiec zdecydowanie upłynął pod szyldem "praca na wakacje". W lipcu też były nieprzyjemne chwile związane z jedną z moich przyjaciółek, gdzie serce miałam dosłownie w du*ie, ale na szczęście wszystko dobrze się skończyło, a póżniej własnie ruszyłyśmy na kolejne Epickie <3
*
Sierpień, wypad z dziewczynkami do Krakowa nagrywkę, spotkanie ze znajomym/i i "Madafaka 3":) Później również ciekawa wycieczka do lasu za Krakowem i "Mudziny Tańcujom" :) I moje piękne zielone włosy :)
*
Wrzesień, otwarcie pierwszej szkoły tańca w Busku:) całkiem przyjemnie było i ta malutka satysfakcja że studio powstawało "naszymi" rękami:)
*
Październik, praca w Mimesis :) Najbardziej zapracowany miesiąc w 2012 + Bounce'y w Kielcach i lekcje z Radem, Bzygą, Rębilem i Grześkiem. Inspiracja x milion!
*
Listopad, dwa wygrane konkursy "śpiewackie":) Niby nie sprawiło mi to dzikiej radości ale mała satysfakcja jest/była :)
*
Grudzień, warsztaty z Pisiaczkiem i Arkiem :) później NOCOWANIE w Makesense (lecz szerszy opis zostawię dla siebie, gdyż blog mogą czytać nieletni :D) Poźniej spokojniej, duużo czasu spędzonego z przyjaciółmi i znajomymi :) Święta były ok. A dziś sylwester... hm...
PODSUMOWUJĄC (jeśli ktoś dobrnie do tej części, gratuluje:D):
dużo tańca, mnóstwo podróży, odnowione znajomości, coraz większe problemy z kostką, waga bez zmian, mniej włosów na głowie, baterie na 2013 rok naładowane :) I życzę sobie żeby ten rok był tak dobry jak 2012 i Wam też tego życzę :)
|
Saaaaaanki! :D |
|
Wodopój z zimowego epickiego :) |
|
My first tatoo :D |
|
Jaaakie piękne rysunki :D |
|
Oj w Krakowie się było nie raz... |
|
Dobre rzeczy się jadło |
|
Ćwiczeniówka Młodego :D |
|
Mnóstwo wspomnień zostawiłam tam... |
|
Busko się cywilizuje :D |
|
Moje zielone włosyyy :D |
|
|
Epicki grill :) |
|
Czasem pokucharzyłam :D |
|
Nagryweczka |
|
Aleja w Busku wreszcie odremontowana :) |
|
Katowickie maliny |
|
Sesja z Princessą :D |
|
Duuużo czasu na Chatroulette spędzone :)) |
|
Mimesis <3 |
|
Lubie to zdjęcie :) |
|
Otwarcie studia :) |
|
Trip do Krakowa :) |
|
Sweet focie z rąsi bywały:) |
|
Pierwszy październikowy śnieg |
|
With my sister :) |
|
Krewetki <333 |
|
Awangardowy garaż w Busku na alei :) |
|
Taaaaaaaaaak <3 |
|
A tak się wozimy :) |
|
Choinka w Makesense |
|
Sweet focia w bombce :) |
|
Spierniczone święta :D |
|
|
HAPPY NEW YEAR!! :-)