piątek, 12 czerwca 2015

Praca, podziękowania i cud :-)

Ojooooj, najgorsze jest to ze nie było mnie tu prawie dwa miesiące. Hm... Nie tak ze nie było ale po prostu nic tu nie pisałam. Im mniej człowiek ma czasu tym bardziej potrafi go zorganizować, jednak na napisanie notki na prawdę nie było czasu. No nic, nie ważne :-)

Co się zmieniło? Największą i najbardziej istotną zmiana jest to ze znalazłam pracę, dobrą pracę, fajną pracę i z tego miejsca pozdrawiam Olę, Kamile, Darie, Monikę, Ize i Magdę :-) jedynym minusem jest dojazd, ale z tyloma plusami tej pracy, ten minus jest znikomy. Przynajmniej się wyspać w MPK da :-)

Śmieszna sprawa dziś :-) Wstałam o 4:27 dokładnie żeby iść do pracy wcześniej. Piszę o tym dlatego, że odkąd pracuje nie udało mi się tego czynu dokonać. Wszystkie próby kończyły się tym że zaspalam nawet na swoją normalną godzinę do spania :-D szalona ja :-D

No i cóż więcej. Znów zajęłam się organizowaniem warsztatów tanecznych i cieszę się bardzo że takie mają "branie". Nie ma nic piękniejszego niż ucieszone japki na warsztatach które się samemu ogarnęło. Wydarzenie już 11-12.07. Jaram się :-)

Cieszę się że jest jak jest, a jest cudownie! Odzyskalam najwspanialszą osobę na świecie i chciałam szczerze podziękować za to pewnemu k******i (staram się tu nie przeklinać ale czasem się nie da). Jeśli to jakimś cudem czytasz, pajacu, DZIĘKUJĘ! :-*

Czas odpocząć, jest weekend, jeeeeej:-) trzymajcie się cieplutko :-*