wtorek, 25 lutego 2014

Dwa miesiące

Żeby nie było, zaglądam codziennie na blogspota :) Tylko jakoś weny na pisanie nowych postów nie ma. Ostatnio nawet myślałam żeby usunąć tego bloga, bo w zasadzie jaki jest sens pisania czegoś czego i tak nikt nie czyta? Ale po dłuższej chwili, przypomniałam sobie ile radości sprawiło mi czytanie pierwszych postów na tym blogu. Jak bardzo zmieniłam się przez ten czas, niesamowite!
  • Wprowadziłam zmiany w swoim życiu, póki co 2 dzień, duużo ruchu, zumba, jest ciężko, ale nie ma że boli, a jak to mówi mój przyjaciel "jak boli to znaczy że rośnie" :D Jak widzicie wprowadziłam zmiany nie tylko w moim życiu ale i na blogu. Pojawiło się więcej zielonego. Po pierwsze dlatego że zielony uspokaja, a po drugie... WIOSNA idzie!
  • Nie ma sensu pisać dlaczego mnie nie było, po prostu, słaba pogoda, sen zimowy i te sprawy. Maturka zbliża się ogromnymi krokami, może i lepiej, temat do porzygu nie ładnie mówiąc. Jak matura, to i studniówka, odbyła się, to prawda. Było czadowo tylko za krótko :)
  • Równo tydzień temu obchodziłam swoje kolejne urodziny. Na szczęście przyjaciele mnie nie zostawili w tym dniu samej. Oczywiście jak urodziny to i załamka musiała być i rozkminy życiowe co już zrobiłam i do czego dążę. Z tego miejsca chciałam przeprosić taką jedną osóbkę, która znosi moje załamania, a i tym razem mnie nie zawiodła.  Jestem typową kobietą, która potrzebuje się wygadać, no cóż, padło na Ciebie. Myślę, że ten człowieczek wie że o nim piszę :) Uwierzcie mi, jak Marysiowatą łapie "dół" to kolorowo nie jest, wszystko jest "be" i przeciwko mnie oczywiście, a na końcu okazuje sie jaka to ja jestem beznadziejna i jak to się do niczego nie nadaje. Ale dzięki Bogu już jest lepiej :) wkroczyłam w ostatnie "naście". Jest pięknie!! :)
  • Tak a propos "dzięki Bogu", to też się sporo działo ostatnio. Jestem zaskoczona, to znaczy w życiu bym nie przypuszczała że tak się akcja potoczy i że ktoś bez zbędnego "wbijania do głowy" jest mi w stanie pokazać coś czego nigdy nie dostrzegałam. Nic więcej nie napisze na ten temat bo nie chcę zapeszać ale chyba jestem na dobrej drodze. Nareszcie!
  • Otwarłam sie również na nowe gatunki muzyczne, jest ciekawie i interesująco. Nie każda piosenka od razu przypada mi do gustu i nie każda piosenka jest dobra na dany moment, ale zespoły których w ogolę nie słuchałam, stają mi się w jakiś sposób bliskie. Fajnie! Lubi nowości a tym bardziej muzyczne.

WaleWTynki 2014 :)

Studniówka 2014 :)
Z Jadziunią, również studniówka nasza
:)


Tak sobie teraz myślę, ze skoro wprowadziłam w swoje życie zmiany to może również postanowię sobie że będę pisała post raz na kilka dni? Hm... Zaniedbałam Was przeokropnie, aż się źle z tym czuje. Trzeba to zmienić! Póki co to uciekam obiadek gotować. Trzymajcie się cieplutko i do zobaczenia! :)