Sobota. Bardzo wcześnie rano, jedziemy na ZUMBĘ do
kochanej Ali!
I już niestety po Zumbie, niestety nasze
twarze nie nadawały się na pokaz więc są cienie.
Teraz kierunek M1, jedziemy po lakiery
do paznokci
M1
Zdrowe śniadanko w MCku + pepsi ;D
Następnie cholernie drogą komunikacją miejską
jedziemy po Mokrą na dworzec.
Ot gołąbki, spotkane na dworcu
Kisielek! :)
Gdzie kucharek dwie, tam zawsze coś się zje :D
Ja i Mokra gotowałyśmy Spaghetti, szkoda że wyszło
zimne i nie słone :D
Po obiadku, jedziemy na deser i po 15 tys. :)
Jedne z niewielu zdjęć gdzie widnieje mój papsik :)
Niby słońce świeciło a ciepło wcaaale nie było.
Dotarliśmy, IKEA nadchodzę :D
Jest i deserek z IKEI. Szarlotka i czekoladowy
muffin <3 mistrzostwo!
Pokaz mody w galerii Karzimierz, hm...
tylko mnie tam brakowało na wybiegu :D
I moi drodzy Państwo zaczynamy zdjecia z serii "Feszyn Łik w Krakowie". Cała akcja polegała na tym, że wchodziłyśmy z Mokrą do znanych sieciówek, skąd braliśmy najgorsze rzeczy (według nas) które po prostu wyglądały najsłabiej na wieszakach. Do przymierzalni i... zaczynamy :D
1. Dzika bomba i pantera. Ogólnie dzicz.
2. Spódnice nie dopinające sie na tyłku + satynowy
materiał, mmmm... zawsze o tym marzyłam
3. Zastawienie mięty z modną w tym sezonie
panterą :D
4. Dresowa tunika + pidżama, i szpilki of course:D
5. Ogrodniczki + kropeczki, chyba nieświadomie,
ta "stylizacja" wyszła najlepiej.
6. Tym razem nie potrafię określić co się dzieje :D
8. Tutaj niczym wokalistki z zespołu ABBA :D
7. MISTRZOSTWO, podomka + "bezdomna
kobieta"
10. Nimfy wodne :P
9. W sam raz na IMPERIAL :D
Nie mogłyśmy odpuścić przymierzania butków :D
Mój nowy kolega z AUCHAN'a :D
I to już NIEDZIELA, powrót z warsztatów, z
Makesense. Było genialnie! Niestety na śmierć
zapomniałam o moim udokumentowaniu
weekendu, stąd nie ma więcej zdjęć.
I niestety ostatni przystanek, Busko-Zdrój, niestety :(
Godzina 21:47, Must be the music, chyba czas iść
spać, 2 godzinna podróż wykańcza :)
Takie właśnie lakiery do paznokci kupiłam w M1
wiosenny zielony i żółciutki :)
Mam nadzieje, że Was strasznie nie zanudziłam :) A tymczasem zmykam oglądać "So you think you can dance" na TV6, a później czas sprzątać, bo święta się zaczynają a taki syf w domu, w pokoju. Jeszcze dzisiaj lub jutro czeka mnie robienie babki piaskowej i pewnie jakiejś sałatki, a jak u Was przygotowania do świąt?
Czesc!
Dzisiaj pisze do was dosc nietypowo bo z łozka, na tablecie. Jakos tak mi chec na pisanie przyszla. Siedze pod koldra, ogladam must be the music, pije malinkowy fervex i usiluje sie nauczyc wierszyka o Kaszance (?) na angielski i nic nie wchodzi, moj mozg nie pracuje w fazie przeziebienia. Rozsiewam chorobe, kilka osob juz padlo moja ofiara, takze nie zblizac sie :D
Slyszeliscie ze kozy opanowaly youtube'a? W nastepnym poscie napisze o tym :)
Zdrowka zycze wszystkim i milosci :))
Kilka dni temu na mojego maila napłynęła wiadomość od Magdy z Wrocławia (łaaa, ktoś czyta mojego bloga aż we Wrocławiu) A więc zasiadam i odpowiadam :)
1. Co jest dla Ciebie najważniejszą wartością w życiu? (np.pieniądze, miłość, przyjaźń) - Myślę że najważniejszą wartością w moim życiu jest zdrowie, następnie rodzina oraz miłość. W sumie przyjaźń przed miłością... a z resztą nie wiem. Sama się pogubiłam :D 2. Jaki zawód chciałabyś wykonywać w przyszłości?
- Mam 18 lat i nie mam pojęcia jaki miałby być mój zawód. Myśle że coś z ekonomią, księgowością. Zawsze chciałam być pogodynką, taaaki fajny zawód :) A ta naprawdę to bardzo bym chciała pracować tak żeby idąc do pracy i wracając z niej mieć uśmiech na japce i nie chodzić do niej "za karę" :) 3. Co najbardziej lubisz robić w wolnym czasie? - Słuchać muzyki, ale słucham jej zawsze, nawet jak jestem zajęta. Muzyka to caaaałe moje życie :) Lubię chodzić na spacerki, śpiewać na ising lub na karaokeparty i "trzepać się" w rytm muzyki :D 4. Czy uważasz, że w naszym kraju ludzie są mało tolerancyjni? -Zdecydowanie nie, nie ma w Polsce ludzi tolerancyjnych!! A jeśli się zdarzają to jedna na kilka tysięcy. 5. Ile masz lat?
18 lat i 13 dni :) 6. Czy jest obecnie ktoś kogo kochasz, w kim jesteś zauroczona? - Yyy.... arbuz? :D Tak, chyba tak, baaardzo możliwe, ale nie wiem :D 7. Co obecnie robisz i jak Ci minął dzień?
- Pierwsza część dnia, zdecydowanie leniwie, wstało się koło 12, z gorączką (klasyk, wiosna idzie Marysiowata MUSI być chora), później Skype z Kazią i Mokrą, następnie próba z Mojżeszem (moje możliwości głosowe dzisiaj były cudowne), później krótki spacerek z Mieciem, po spacerku rozciąganko, seria brzuszków i "ręce", a teraz chillout z malinowym fervexem i co? I słuchanie muzyki :) Teraz na playliście ==========>
8. Czy w tym roku spełniłaś już jakieś swoje postanowienie noworoczne?
- Niestety obawiam się że nie, ale kiiilka jest w trakcie spełniania :) 9.Podaj trzy swoje wady i trzy zalety.
- O wadach swoich mogę mówić godzinami, a zalety... hm... raczej maaało ich. Największa moja wada to lenistwo! Ojj taaak :D A zaleta? nie mnie to oceniać, popytajcie znajomych :)) 10. Opiszesz kiedyś na blogu swój dzień zdjęciami, żeby każdy mógł się poczuć jak Ty, przez chwilę?
- Na prawdę moje życie jest aż tak interesujące? Hm... nie sądzę. Postaram się ale nic nie obiecuje bo tak jak pisałam wyżej jestem zbyt leniwa na takie reportaże :D 11. Wstaw jakieś swoje zdjęcie z dziś :) Z dziś nie mam, bo nie robie sobie codziennie zdjęć :D Moja karta pamięci by tego nie wytrzymała :D Pozatym moja twarz nie nadaje się do codziennego fotografowania :D Z kolegom z ławki :)) =========>