Wroclaw, jedziemy na Wroclaw, ale bajer. Bus był punktualnie, profesjonalizm 100%. Stjułardessa rozdała mam właśnie ciasteczka i mówiła ze zaraz bedzie coś do picia. autokary są super, czerwone i duże. Jedziemy autostradą, prędkość kosmiczna i duzo remontów. Poki co jest fajnie. Tym razem kolega za nami wspomina czasy gimnazjum i ile to melanzy w technikum przezyl. No coz... dobra, następny post późnym wieczorem. Bedzie sprawozdanie z Wrocławia. Milego dnia :*
Ps- nie umiem dodawać zdjęć z telefonu tutaj:(
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz