piątek, 13 czerwca 2014

ojeju...

I po po po po po Poznaniu. Kaaamil, Browar, pizza, chupa-chups, coca cola, bilety do toalety, Gòrczyn, polskibus(dot)com, wszystko gunwo, hauhan, siano, kufa, korki :O. Słowa klucze, beka max :D A tak na powaznie, jedziemy z Poznania do Lodzi, polski bus nas zawiodl, i jedziemy jakimś autokarem, który mial 3h opóźnienia. Ale sie ciesze z dnia dzisiejszego. Spotkać dobrego kolege z kolonii po 5 latach, mistrzostwo swiata, uwielbiam takie spotkania, tyle wspomnien :) pogoda troche zawiodła, ale mialysmy parasolki więc super. A i polskibus DO Poznania mial tak niewygodne siedzenia że ojeju... "dlugo stoi?", "mamy taka wąską..." "matura z dupy" Łyse dzieci pozdrawiaja:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz