Dziś sobota, 12 stycznia, jaram się w opór bo zaczynam ferie zimowe. Troche słabo że świętokrzyskie (wraz z innymi województwami) zaczyna ferie jako pierwsze ale dobrze że wogóle są ferie :) W szkole ten tydzień minął dość szybko ale strasznie... Dorwało mnie jakieś paskudne choróbsko i nie odstępuje chusteczek do nosa na krok. Nienawidzę być chora. Aaa... jutro Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, i oczywiście Marysiowata zgłosiła się do śpiewania, tylko niestety nie przewidziała tego ze dzień przed jej głos może się nadawać tylko do udawania "skrzypiących drzwi" bądź "zepsutej drukarki" :D Whatever, co już będzie, mam nadzieje że nie zepsuje tylko występu koledze M. z którym też mam podobno jutro wykonać duecik (podobno :D)
Nawet królik Rafał zdziwiony jest tym że śnieg pada w Busku non stop od 3 dni :) |
O widzę ze zaczęłyśmy ferie w tym samym czasie hehe ;p
OdpowiedzUsuńa co do choróbska to wszyscy wokół na to narzekają i mnie też dopadło ;/
http://never--lookback.blogspot.com/
Ja też mam ferie i też jestem ze świętokrzyskiego:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie http://modowo11.blogspot.com