czwartek, 28 marca 2013

WeekendKii opisany w zdjęciach + fashion week :P

Kochani, zgodnie z Waszą prośbą, udało mi się opisać nie jeden dzień lecz cały weekend za pomocą głównie zdjęć :) Więc zaczynamy :)

Ostatnie minuty w szkole, i lecim na autobus :)
Relacja Busko-Zdrój > Kraków.

Cudem, zdążyłam na czas, więc pora założyć
słuchawki i zapomnieć o całym świecie.
 
Po ponad  1,5h drogi w słabo komfortowym busie,
na widoku ukazuje się tabliczka
"Województwo małopolskie wita" jak miło :)
Z jednego pojazdu, czas zapakować się w drugi pojazd, tym razem kierunek -> mieszkanko :)


"studencka kolacja" chleb+ plasterk szynki
+ troche keczupu

Sobota. Bardzo wcześnie rano, jedziemy na ZUMBĘ do
kochanej Ali!


I już niestety po Zumbie, niestety nasze
twarze nie nadawały się na pokaz więc są cienie.


Teraz kierunek M1, jedziemy po lakiery
do paznokci


M1

Zdrowe śniadanko w MCku + pepsi ;D


Następnie cholernie drogą komunikacją miejską
jedziemy po Mokrą na dworzec.


Ot gołąbki, spotkane na dworcu

Kisielek! :)

Gdzie kucharek dwie, tam zawsze coś się zje :D
Ja i Mokra gotowałyśmy Spaghetti, szkoda że wyszło
zimne i nie słone :D

Po obiadku, jedziemy na deser i po 15 tys. :)


Jedne z niewielu zdjęć gdzie widnieje mój papsik :)
Niby słońce świeciło a ciepło wcaaale nie było.

Dotarliśmy, IKEA nadchodzę :D


Jest i deserek z IKEI. Szarlotka i czekoladowy
muffin <3 mistrzostwo!



Pokaz mody w galerii Karzimierz, hm...
tylko mnie tam brakowało na wybiegu :D


I moi drodzy Państwo zaczynamy zdjecia z serii "Feszyn Łik w Krakowie". Cała akcja polegała na tym,  że wchodziłyśmy z Mokrą do znanych sieciówek, skąd braliśmy najgorsze rzeczy (według nas) które po prostu wyglądały najsłabiej na wieszakach. Do przymierzalni i... zaczynamy :D

1. Dzika bomba i pantera. Ogólnie dzicz.
2. Spódnice nie dopinające sie na tyłku + satynowy
materiał, mmmm... zawsze o tym marzyłam


3. Zastawienie mięty z modną w tym sezonie
panterą :D

4. Dresowa tunika + pidżama, i szpilki of course:D


5. Ogrodniczki + kropeczki, chyba nieświadomie,
ta "stylizacja" wyszła najlepiej.


6. Tym razem nie potrafię określić co się dzieje :D

8. Tutaj niczym wokalistki z zespołu ABBA :D

7. MISTRZOSTWO, podomka + "bezdomna
kobieta"



10. Nimfy wodne :P


9. W sam raz na IMPERIAL :D

Nie mogłyśmy odpuścić przymierzania butków :D

Mój nowy kolega z AUCHAN'a :D
I to już NIEDZIELA, powrót z warsztatów, z
Makesense. Było genialnie! Niestety na śmierć
zapomniałam  o moim udokumentowaniu
weekendu, stąd nie ma więcej zdjęć.

I niestety ostatni przystanek, Busko-Zdrój, niestety :(



Godzina 21:47, Must be the music, chyba czas iść
spać, 2 godzinna podróż wykańcza :)


Takie właśnie lakiery do paznokci kupiłam w M1
wiosenny zielony i żółciutki :)









































































































































Mam nadzieje, że Was strasznie nie zanudziłam :) A tymczasem zmykam oglądać "So you think you can dance" na TV6, a później czas sprzątać, bo święta się zaczynają a taki syf w domu, w pokoju. Jeszcze dzisiaj lub jutro czeka mnie robienie babki piaskowej i pewnie jakiejś sałatki, a jak u Was przygotowania do świąt?

Miłego dnia :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz