Woooow, nie pisałam dawno, post o moim top10 nadal nie skończony, wygląd bloga nie zmieniony. Aaaj... Najgorzej. Znalazłam teraz wolna chwile, czekam na busa do domu (niestety przeziębienie mnie dopada, a wole je przetrwać w domu tymbardziej ze poniedziałek mamy wolny), więc post z Mc Donaldsa :-)
Właśnie skończyłam pierwszy tydzień zajęć na studiach. Pierwsze koty za ploty... Podsumowanie tygodnia? Wszystko spoko tylko czuje ze przejścia będę mieć z matmą, jak zawsze w sumie. Mam nadzieje ze na koncert Ed Sheerana będę miała już ferie :-) Najbardziej się ciesze ze dostałam się do grupy aerobiku w poniedziałki i ze mam hiszpański :-) super sprawa, przynajmniej póki co :-)
Postanowiłam ze jak postu o muzyce nie skończę w ten weekend to usuwam bloga, nie ma srania po krzakach :-D
Dobra, chyba czas wyjść z Mc'ka bo Pani sprzątaczka juz się na mnie dziwnie patrzy, jak sprząta kolo mnie już 3 raz :-D
Do napisania, trzymajcie się ciepło :-*
M.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz